Polscy naukowcy pracują nad technologią pozyskania paliwa wodorowego z biomasy

Olsztyńscy naukowcy pracują nad technologią pozyskania paliwa wodorowego z biomasy, pochodzącej z odpadów komunalnych. Uzyskany wodór dzięki ogniwom paliwowym przetwarzany będzie na energię elektryczną – dowodzą naukowcy, którzy zaczną wkrótce testy laboratoryjne.

Autorem koncepcji biosyntezy wodoru z wykorzystaniem biomasy po jej mechaniczno-cieplnej obróbce jest dr inż. Sławomir Kasiński z Katedry Biotechnologii w Ochronie Środowiska na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W konkursie „Energia Innowacji”, zorganizowanym przez PGE, projekt wykorzystujący biomasę odpadową do pozyskiwania wodoru zajął trzecie miejsce.

Jak powiedział PAP dr inż. Sławomir Kasiński, na świecie istnieją dwa poglądy na temat pozyskiwania energii. Są specjaliści i branżowcy, którzy uważają, że energię należy pozyskiwać ze źródeł odnawialnych oraz ci, którzy oceniają, iż energię należy czerpać z paliw konwencjonalnych, bo są one tańsze, a przez to bardziej opłacalne.

„Można w zasadzie odwrócić ten pogląd, wskazując, że to nie energia odnawialna jest droga, ale paliwa konwencjonalne są za tanie. Kiedy zasoby ropy zaczną się wyczerpywać, źródła energii odnawialnej staną się bezcenne”

Wyjaśnił dr inż. Kasiński. Dlatego – w jego opinii – istnieje konieczność poszukiwania alternatywnych źródeł energii.

Wodór jest świetnym kandydatem do tego, by stać się nowym ekologicznym i odnawialnym źródłem energii, ale w tradycyjnych technologiach przeszkodą są jednak koszty jego uzyskania. „Dlatego tak obiecującym procesem biotechnologicznego wytwarzania wodoru wydaje się być fermentacja odpadów organicznych. Proces przebiega wydajniej, gdy zastosowana jest biomasa o stabilnych parametrach, po mechaniczno-cieplnym przetworzeniu” – wyjaśnił naukowiec i dodał, że biomasa uzyskana w ten sposób jest jednorodna pod względem składu i ma wysoki udział materii organicznej.

Jak podkreślił dr inż. Kasiński, kiedy kilkadziesiąt lat temu specjaliści wskazywali, że źródeł energii odnawialnej można szukać w fermentacji metanowej, sceptycy słuchali tego z niedowierzaniem. „Technologia jednak ulegała szybkiemu rozwojowi i wydaje mi się, że szerokie zastosowanie fermentacji metanowej może być dowodem na to, że fermentacja wodorowa ma duże szanse wdrożenia na skalę przemysłową” – ocenił.

Obecnie frakcja organiczna jest najczęściej przetwarzana w sposób mechaniczno-biologiczny, a następnie składowana. To marnotrawienie potencjału – wyjaśnił dr inż. Kasiński. W procesie RotoSTERIL (technologii wykorzystywanej do obróbki biomasy), z 1 tony zmieszanego odpadu komunalnego otrzymywanych jest średnio ok. 250-300 kg biomasy, wykorzystywanej dalej do produkcji paliwa wodorowego.

Biogaz uzyskiwany w trakcie fermentacji wodorowej składa się z wodoru (60 proc). i dwutlenku węgla (40 proc.). Następnie biogaz jest przepuszczany przez filtry, które wiążą dwutlenek węgla, a wodór przepuszczany przez ogniwo paliwowe jest zamieniany na energię elektryczną.

Podkreślił, że na razie jego zespół naukowy przystępuje do testów w warunkach laboratoryjnych, a gdy te zakończą się sukcesem, naukowcy będą rozszerzać badania w warunkach technicznych.

„Spotkaliśmy się z zainteresowaniem firm energetycznych i jest szansa na uzyskanie środków na sfinansowanie instalacji

Technologia RotoSTERIL pomaga chronić środowisko: znacząco ogranicza ślad węglowy i redukuje emisję gazów cieplarnianych (CO2 oraz metanu). Pozwala odzyskać najbardziej wartościowe surowce z odpadów i przetworzyć je znów na produkty. Przynosi jednocześnie oszczędność energii i materiałów oraz minimalizuje potrzebę składowania śmieci. Odpady komunalne stają się dzięki zastosowaniu technologii źródłem cennych surowców wtórnych oraz czystej, suchej frakcji organicznej biodegradowalnej.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

1 KOMENTARZ

Skomentuj JustaC Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here